Za pomocą nożyka, scyzoryka, pilniczka czy innego niebezpiecznego narzędzia trzeba "wydłubać" wszystkie ćwieki, trochę czasu to zajmuje, ale da się zrobić :)
Pokażę Wam dwie rzeczy, które otrzymały nowe życie dzięki ćwiekom.
Pierwsza - torebka. Nosiła ją jeszcze moja mama, ma na pewno ponad 20 lat. Wydawała mi się taka zwykła, prosta, bez tego czegoś w sobie. 18 ćwieków później stała się jedną z moich ulubionych, małych torebek :)
Poniżej zdjęcie przed i po operacji.
Druga rzecz to grzybek w kolorze ecru. Chodziłam w nim jakiś czas, a potem trafił na dno szafy, bo "mi się odwidział" :P Podczas porządków wpadł w moje ręce i postanowiłam go trochę zmienić, usunęłam duże guziki i oczywiście ozdobiłam ćwiekami. Efekt poniżej :)
Polecam odświeżanie garderoby ćwiekami, niewielkim kosztem możemy odmienić starą, zapomnianą bluzkę w okupowaną zazdrosnymi spojrzeniami koleżanek modną kreację :)
Zapraszam do "ćwiekowania" i komentowania :)
7 komentarzy:
Łał świetne! Sama to w życiu bym czegoś takiego nie umiała zrobić:D
Bardzo ładne! Super! :)) ;*
Ta torebka jest OSOM!
Świetne :)) Sama planuję oćwiekować w ten sposób buty i kurtkę. Mam nadzieję, że mi sie to uda ;P
Robisz cuudowne rzeczy! :)
Dodaję do Obserwowanych i czekam na więcej pomysłow! ;)
xoxox
www.fashionablyyy.blogspot.com
dziękuję za te pozytywne komentarze :))
Super! W ten sam sposób, takimi samymi ćwiekami ze starego, zniszczonego paska ozdobiłam torebkę, ale zupełnie inaczej niż Ty. Ponabijałam ćwieki w pasek torebki, jeden obok drugiego, a sama torebka została tak jak była. Jest świetna, uwielbiam ją, i jeszcze nikogo innego w podobnej nie widziałam!:D
Zrobiłam sobie też opaskę do włosów - ćwieki nabiłam obok siebie w czarną gumkę szerokości takiej jak ćwieki, moim zdaniem wygląda jak ze sklepu:)
W ogóle, pierwszy raz tu jestem, świetny blog, będę zaglądać:) Pozdrawiam, Marta
Prześlij komentarz